Ciężka praca i duuuża pomoc :-)
Moje dziecko też pracuje by było nam ciepło :-
Układanie szczap pociętego drewna
Robi się ciepełko
Na koniec dnia taki widok
I zmęczony Adam
W drodze powrotnej już spał ...
Moje dziecko też pracuje by było nam ciepło :-
Układanie szczap pociętego drewna
Robi się ciepełko
Na koniec dnia taki widok
I zmęczony Adam
W drodze powrotnej już spał ...
W tym momencie można powiedzieć, że po raz pierwszy zobaczyliśmy nasz "dach" a na pewno poczuliśmy jego zapach i dosłownie dotykaliśmy pięknej jodełki :-)
Materiał zamówiony z zimowej wycinki z lasów państwowych - może trochę drożej ale pewniej. W tartaku się umówiliśmy na sezonowanie drewna i poniżej widać jak ładnie jest złożona na placu w tartaku ...
A już by się chciało by było na dachu :-)
Najpierw demolka wszystkiego :-)
Potem trochę układania
Teraz widać, że to nie jest mały domek
jeszcze przed ściankami działowymi jest naprawdę duuuużo miejsca :-
Przejście przez "wiatrołap" i "kotłownię" do garażu (widok z kuchni)
Więźba zamówiona
Teraz czekam na telefon po wycięciu.
W piękny mroźny dzień dotarł materiał budowlany na poddasze
Wcześniej musiałem odśnieżyć strop by równomiernie obciążyć strop (ok 13t materiału)
Ta mała kopcąca rurka to komin z tymczasowego ogrzewania piwnicy (koza) :-) Tak ładnie się to prezentuje :-)